Zakład EkoPaliwa Chełm ma być wkrótce oddany do użytku

    Na 27 stycznia 2014 roku planowane jest oddanie do użytkowania zbudowanego przez EkoPaliwa Chełm zakładu produkcji paliw alternatywnych w oparciu o segregowane frakcje palnych odpadów komunalnych.

    Na rynku Catalyst zadebiutowały warte nominalnie 6,5 mln zł, a oprocentowane 15 proc. rocznie, obligacje wyemitowane przez firmę EkoPaliwa Chełm, której właścicielami są Econ Trade i Cemex Polska. Wpływy ze sprzedaży obligacji posłużyły do sfinansowania budowy zakładu produkcji paliw alternatywnych w oparciu o segregowane frakcje palnych odpadów komunalnych.

    Głównym źródłem finansowania budowy zakładu, której koszty to około 26 mln zł, jest kredyt z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w wysokości 18,3 mln zł. EkoPaliwa Chełm poinformowała, że oddanie przedmiotowego zakładu do użytkowania planowane jest na 27 stycznia 2014 roku.

    – Jeden nasz produkt to utylizacja odpadów komunalnych – około 130 tys. ton rocznie, a drugi to produkcja paliwa alternatywnego – około 100 tys. ton rocznie. To jest ambitny plan – powiedział Antoni Pietkiewicz, prezes EkoPaliwa Chełm.

    Spółka ma pozyskiwać odpady komunalne głównie od firm o statusie RIPOK (Regionalna Instalacja Przerobu Odpadów Komunalnych). Natomiast wytworzone z odpadów paliwo będzie sprzedawać cementowni Chełm, która należy do Cemex Polska. Z Cemeksem wiąże ją umowa na odbiór 90 tys. ton paliwa rocznie do końca 2022 roku, a sam zakład powstał na terenie cementowni Chełm. Za odbiór odpadów RIPOK-i płacą, co naturalnie ma istotne znaczenie biznesowe.

    – Gdy buduje się zakład to zwykle trzeba najpierw sfinansować produkcje i dopiero po pewnym czasie następuje przychód, a tutaj jest inaczej. Zamiast „dusić” zapasy magazynowe to powinniśmy mieć duży zapas magazynowy, bo dostajemy pieniądze za utylizację – wyjaśniał Pietkiewicz.

    Zważywszy plany na razie poziom kontraktacji odpadów komunalnych EkoPaliwa Chełm nie jest wysoki. Prezes Pietkiewicz poinformował ,że firma ma zakontraktowane 20 proc. potrzeb, czyli 2 tys. ton surowca miesięcznie, ale to jest mało, bo aby osiągnąć poziom utylizacji 120-130 tys. ton potrzebuje 10 tys. ton odpadów miesięcznie.

    Pietkiewicz poinformował, że firma jest „w trakcie różnych rozmów i kontraktowania , żeby strumień dostaw surowca ustabilizować” i zapewnił, że te działania to dla spółki priorytet. Dla spółki, której planowane przychody mogą się wydawać stosunkowo niewielkie , bo to 12-15 mln zł rocznie, ale jej przewidywana rentowność jest wysoka.