Wyładowania łukowe – pięć nieprawdziwych stereotypów

W środowisku przemysłowym wciąż jest wiele nieporozumień dotyczących zakresu stosowania przepisów bezpieczeństwa związanych z możliwością wystąpienia wyładowań elektrycznych w niektórych aplikacjach łukowych. Okazuje się bowiem, że niezastosowanie się do tych przepisów może narazić na szwank zdrowie i życie pracowników, a firmę obciążyć konsekwencjami nakładanymi przez organizacje zajmujące się kwestiami bezpieczeństwa (na rynku amerykańskim – OSHA – Occupational Safety and Health Administration). Wspomniane nieporozumienia wynikają z dość znacznej ogólności norm bezpieczeństwa np. NFPA 70E (NFPA – National Fire Protection Association), dopuszczających kilka metod szacowania ryzyka zagrożenia wyładowaniami, a to oznacza, że niektóre z ocen tego zagrożenia mogą być nieadekwatne w stosunku do oczekiwań ze strony organizacji OSHA.

W celu ustalenia odpowiedniego typu osobistych narzędzi czy strojów ochronnych, konieczne jest przeanalizowanie poziomu zagrożeń przy każdym panelu łączeniowym czy innym urządzeniu elektrycznym. Wszystkie tego typu analizy powinny zaczynać się od ustalenia wartości mogących pojawić się w danej lokalizacji prądów awaryjnych.

W Europie sprawami bezpieczeństwa pracy zajmuje się Europejska Agencja Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy (European Agency for Safety and Health at Work, nazywana także EU-OSHA) reprezentowana przez Krajowy Punkt Centralny. W Polsce jego rolę z upoważnienia Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej pełni Centralny Instytut Ochrony Pracy – Państwowy Instytut Badawczy.