W KGHM budują najgłębszy szyb w Europie

    Budowa wieży szybowej jest w tej chwili na etapie drugiego poziomu technologicznego, na wysokości dwudziestu metrów. Oprócz stawiania stalowej konstrukcji już teraz instalowane są urządzenia niezbędne do późniejszego głębienia szybu.

    – Budowa szybów dla miedziowych kopalni to wieloletnie przedsięwzięcia, które wymagają skoordynowania licznych elementów i zakresu robót – mówi Jacek Kulicki, prezes PeBeKa. – Głębienie szybu GG-1 rozpocznie się pod koniec przyszłego roku, ale już dzisiaj przygotowujemy infrastrukturę niezbędną do eksploatacji wyciągu szybowego – tłumaczy Kulicki.

    Budowa wieży szybowej oznacza konieczność przenoszenia stalowych elementów o wielkiej wadze, dlatego na placu budowy w pobliżu Kwielic zainstalowany został 55-metrowy żuraw o udźwigu 10 ton. Gdy pojawia się konieczność transportu jeszcze cięższych elementów, do pomocy ściągany jest potężny, 200-tonowy dźwig. Prace przy budowie wieży będą trwały do końca 2012 roku.

    Podobnie jak w przypadku wszystkich szybów Zagłębia Miedziowego, głębienie GG-1 będzie wymagało zastosowania mrożenia górotworu. GG-1, wentylacyjny szyb umożliwiający dotarcie do najgłębszych pokładów rudy miedzi, będzie miał głębokość 1316 metrów i stanie się prawdopodobnie najgłębszym obiektem górniczym w Europie.

    Równolegle z pracami przygotowawczymi i budową wieży trwają roboty związane z uruchomieniem procesu mrożenia górotworu. Stacja agregatów mrożeniowych o mocy chłodniczej ponad 3 000 kW jest już gotowa. W jej skład weszły urządzenia, które niedawno wykorzystywane były przy głębieniu szybu SW-4. Również tę budowę realizuje PeBeKa.

    Zmrożona solanka ze stacji agregatów specjalnymi rurociągami będzie wtłaczana do otworów mrożeniowych. Te ostatnie również zostały już przygotowane: 40 otworów usytuowanych jest na obwodzie koła o średnicy 16 metrów. Aby najlepiej przeprowadzić proces mrożenia górotworu wokół szybu, otwory wywiercono naprzemiennie – długie (690 m) i krótkie (440 m). Ma to związek z samym procesem mrożenia i charakterystyką gruntu. To właśnie do głębokości 440 metrów zalegają zawodnione piaski, iły i mułki, które zagrażają pracom górniczym. Gotowe są trzy dodatkowe otwory kontrolno-pomiarowe, które będą służyły do stałego monitorowania przyrostu grubości płaszcza mrożeniowego. Sam proces mrożenia rozpocznie się pod koniec roku i potrwa około dziewięciu miesięcy.

    www.wnp.pl