Technologie satelitarne potencjalnym obszarem ekspansji dla polskich firm sektora lotniczo-zbrojeniowego

    Kilka dni temu (13 lutego br.) miało miejsce historyczne wydarzenie dla polskiego sektora badań satelitarnych: wystrzelenie pierwszego polskiego satelity z kosmodromu Kourou w Gujanie Francuskiej. Start satelity, a w zasadzie nanosatelity, – PW-Sat był zwieńczeniem działań grupy studentów – pasjonatów wspieranych przez polskich naukowców.

    Polska późno dołącza do rodziny satelitarnej. Wpływa na to z pewnością brak spójnej polityki kosmicznej państwa oraz stosunkowa bierna postawa przemysłu, co dziwi tym bardziej, że Polska rozpoczęła 28 listopada 2011 roku negocjacje w sprawie członkostwa w Europejskiej Agencji Kosmicznej, a rok wcześniej zgłosiła akces do strategicznego programu rozpoznania satelitarnego – Multinational Space-based Imaging System – realizowanego pod parasolem Europejskiej Agencji Obronnej.

    Szacuje się, że w Polsce w sektorze technologii satelitarnych i kosmicznych jest obecnie zatrudnionych ok. 400 osób. Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk jest najbardziej aktywnym polskim ośrodkiem w obszarze technologii satelitarnych, który zdobył olbrzymie doświadczenie, uczestnicząc w międzynarodowych programach kosmicznych, w ciągu ostatnich 30 lat.

    Jednakże strona przemysłowa w zasadzie nie uczestniczy w realizacji projektów kosmicznych. W tym zakresie pole do działania otwiera się zarówno przed firmami z Doliny Lotniczej, jak i sektorem zbrojeniowym, w tym Grupą Bumar i WB Electronics. Polskie firmy mogłyby się specjalizować m.in. w systemach telekomunikacyjnych i radarowych, strukturach kompozytowych satelitów i rakiet, produkcji części do silników rakietowych oraz systemach mechanizacji rozkładania anten i paneli słonecznych.

    Rynek technologii satelitarnych jest bardzo wymagający. Dla rodzimego przemysłu jest to ostatni moment, aby podjąć próbę zaistnienia i znalezienia dla siebie niszy w jednym z najbardziej innowacyjnych i dynamicznie się rozwijających sektorów gospodarki. W przeciwnym wypadku podbój kosmosu w polskim wykonaniu pozostanie sferą zarezerwowaną dla zapaleńców i naukowców.

    Dominik Kimla jest analitykiem w warszawskim oddziale Frost & Sullivan, zajmuje się monitorowaniem rynku przemysłu obronnego

    Autor: Dominik Kimla