Tata testuje niskoemisyjną technologię produkcji stali

    Tata Steel Europe poinformowała o rozpoczęciu w hucie IJmuiden w Holandii drugiego etapu testów nowej technologii produkcji stali, która w ciągu najbliższych 20 – 30 lat może zmniejszyć o 20 proc. poziom emisji dwutlenku węgla w cyklu produkcyjnym.

    Pierwsza faza testów, przeprowadzona wiosną dowiodła, że przygotowany w teorii proces jest możliwy do przeprowadzenia także w praktyce. Wymusiła jednak wprowadzenie szeregu zmian w hucie i procesie technologicznym. Teraz chodzi o utrzymanie stabilnego poziomu produkcji w dłuższym okresie. Obecny etap testów ma potrwać 6 tygodni.

    Technologia zwana Hisarna pozwala pomijać dwa z trzech etapów wymaganych obecnie w cyklu produkcyjnym wielkiego pieca. W uproszczeniu można powiedzieć, że chodzi o produkcję surówki bezpośrednio z drobnoziarnistej rudy i niekoksującego węgla.

    Prace nad tego typu technologią rozpoczęto już w początku lat 60. Pokładano w niej wówczas nadzieje na obniżenie kosztów produkcji. Spadek cen surowców w latach 80. zatrzymał jej rozwój. Obecnie Hisarna wraca jako jeden ze sposobów na zmniejszenie emisji dwutlenku węgla, przygotowywanych w ramach projektu ULCOS (od angielskiej wersji nazwy Ultra Niskiej Zawartości CO2 w Produkcji Stali).

    W prace nad rozwojem tej technologii inwestuje m.in. Unia Europejska i rząd Holandii. W sumie budżet projektu ULCOS to 75 mln euro. W projekt jest zaangażowanych 48 firm z 15 państw, ze stalowym gigantem ArcelorMittal na czele. Docelowo opracowywane w ramach projektu technologie mają zmniejszyć emisję CO2 w procesie produkcji stali nawet o połowę.