Samorządy biją się o atom

    Województwa zgłosiły aż 28 propozycji lokalizacji pod pierwszą elektrownię jądrową w Polsce. W związku z tym resort gospodarki nie zdążył wyłonić wstępnych wskazań, co miało nastąpić przed końcem 2009 roku; zajmie się tym teraz specjalnie powołany zespół ekspertów – poinformował departament energii jądrowej Ministerstwa Gospodarki.

    „Na początku br. specjalnie powołany zespół ekspertów sporządzi listę kryteriów wyboru potencjalnych lokalizacji elektrowni jądrowej” – poinformował departament. M.in. na podstawie tych kryteriów zespół przedłoży pełnomocnikowi rządu do spraw polskiej energetyki jądrowej propozycje 3-5 (lub więcej) potencjalnych lokalizacji.

    Jak zastrzega resort gospodarki, ostatecznego wyboru miejsca pod budowę pierwszej elektrowni jądrowej dokona inwestor, czyli Polska Grupa Energetyczna S.A. Spółka ta ma mieć 51 proc. udziałów w konsorcjum, które zajmie się budową i eksploatacją elektrowni.

    Poniedziałkowy „Dziennik Gazeta Prawna”, powołując się na pełnomocnika ds. energetyki jądrowej, wiceminister gospodarki Hannę Trojanowską podał, że wybór wstępnych lokalizacji nastąpi w lutym i jako przykłady propozycji wymienił m.in. Gościeradów w woj. świętokrzyskim, Bełchatów w Łódzkiem oraz okolice Gryfina w woj. zachodniopomorskim.

    Z kolei pod koniec ubiegłego roku w rozmowie z PAP wiceprezes PGE Wojciech Topolnicki wymienił Żarnowiec i Klempicz pośród potencjalnych lokalizacji dla pierwszej elektrowni atomowej w Polsce.

    28 grudnia PGE zarejestrowała spółkę PGE Energia Jądrowa S.A. z siedzibą w Warszawie. „Powołanie tej spółki to kolejny etap w tworzeniu linii biznesowej Energetyka Jądrowa w ramach Grupy Kapitałowej PGE” – podano w komunikacie spółki.

    W planach PGE jest budowa dwóch elektrowni jądrowych o mocy około 3 tys. MW każda. Uruchomienie pierwszego bloku elektrowni atomowej jest przewidywane – zgodnie z rządowym planem – w 2020 roku.