Problemy z certyfikacją energetyczną budynków

    Certyfikacja energetyczna funkcjonuje w Polsce od ponad dwóch lat. Udało się przez ten okres wprowadzić obowiązek jej egzekwowania w stosunku do budynków nowych, jednak w przypadku rynku wtórnego wciąż jest to martwy przepis.

    Firma BuildDesk przygotowała raport „Stan energetyczny budynków w Polsce”, który zawiera szczegółowe informacje na temat 50 tysięcy budynków oraz wartości ich parametrów energetycznych i źródeł energii czy też parametrów przegród. Zdaniem autorów, wnioski wynikające z analizy tych danych mogą stać się pomocne przy podejmowaniu decyzji dot. spełnienia obowiązków w zakresie efektywności energetycznej, nałożonych na Polskę na mocy dyrektyw Unii Europejskiej.

    Raport zwraca uwagę, że wiele kluczowych kwestii ujętych w wytycznych unijnych nie jest realizowany. Brak interpretacji prawa krajowego dodatkowo powoduje ewidentne pomijanie wymagań dyrektywy – tak jest w przypadku zapisów dotyczących obowiązkowej certyfikacji budynków rynku wtórnego. W Polsce wymóg ten w praktyce nadal nie obowiązuje. Zgodnie z danymi z raportu „Stan energetyczny budynków w Polsce”, 80 proc. z 50 tysięcy analizowanych budynków to obiekty nowe, a tylko 20 proc. stanowią obiekty już istniejące (w tym 10 proc. z nich jest modernizowanych).

    – Martwy obowiązek certyfikacji energetycznej w stosunku do rynku wtórnego skutkuje brakiem informacji na temat budynków. Informacje pochodzące zarówno z rynku wtórnego jak i pierwotnego są niezwykle istotne ze względu na proces planowania polityki energetycznej całego kraju – twierdzi Piotr Pawlak, dyrektor zarządzający BuildDesk Polska.

    Aby rzeczywiście podnosić efektywność energetyczną budownictwa, należy najpierw przeanalizować stan obecny. Implementacja dyrektywy do polskiego prawodawstwa wymaga dostarczenia analiz i weryfikacji osiąganych celów. Raport przeprowadzony przez BuildDesk jest pierwszym w Polsce narzędziem przedstawiającym efekty wprowadzonych zmian w prawie, w zakresie warunków technicznych oraz poziomu implementacji prawa unijnego.

    – Nowoczesne programy w połączeniu z internetem pozwalają na agregację danych technicznych budynków. Efektem połączenia tych elementów jest właśnie niniejszy raport. Cieszy nas również fakt zaangażowania się ekspertów z niezależnych środowisk w przygotowanie niniejszego raportu – mówi Piotr Pawlak.

    Wiedza na temat kształtowania się efektywności energetycznej budynków nowo wznoszonych, termomodernizowanych i istniejących, jest niezwykle ważna w kontekście realizacji europejskiego pakietu klimatyczno-energetycznego. Pozwala on w obszarze tzw. effort shearing (non-ETS, czyli głównie budownictwo i transport) na wzrost emisji zaledwie o 14 proc. do 2020 roku, podczas gdy sam transport prognozuje wzrost nawet o 65 proc. w tym okresie.