Polski rynek sprężarek

    Z Wojciechem Halkiewiczem, właścicielem firmy ARIA-C, rozmawia Agata Abramczyk

    Jak się przedstawia polski rynek sprężarek w kontekście panującej konkurencji?

    Jeśli chodzi o konkurencję, można powiedzieć, że polski rynek jest bardzo dojrzały. Klienci mają możliwość wyboru pomiędzy coraz lepszymi produktami polskiej produkcji a urządzeniami czołowych światowych firm. Niestety, od ponad 15 lat brakuje rzetelnych badań rynku. Firmy nie są zrzeszone w żadnym stowarzyszeniu ani izbie handlowej i bronią się przed jakąkolwiek publikacją mogącą odkryć ich pozycję na rynku. Dlatego, w zależności od świadomości użytkowników, zjawisko konkurencji może być postrzegane w różny sposób.

    Jakie zmiany zaszły w ostatnim czasie w omawianej branży?

    Jeśli chodzi o rynek sprężarek, to niewątpliwie daje się zauważyć wkraczanie coraz bardziej wyrafinowanej automatyzacji i stosowanie elektroniki.

    Widoczna jest również zmiana w podejściu firm do ekspansji tanich produktów z Turcji czy Chin. Jeszcze kilka lat temu wiele firm obawiało się skutków tej sytuacji, dziś jednak, przynajmniej chwilowo, rynek nie ma większych powodów do obaw. Celowo mówię „rynek”, ponieważ niższe ceny i gorsza jakość odbiją się także na użytkownikach, szczególnie w sektorze zakupów dokonywanych w ramach przetargów publicznych.

    Interesującym zjawiskiem jest natomiast brak reakcji w całej Europie na działania monopolistyczne dotyczące marek zgromadzonych w jednych rękach. Gdyby więcej firm podjęło podobne działania na taką skalę, być może miałoby to pozytywne skutki dla rynku, ale niestety tak nie jest. Z pewnym lękiem więc obserwuję rozwój sytuacji, w której brak jest działań antymonopolowych ze strony Państw UE.

    Co obecnie najbardziej stymuluje rozwój rynku?

    Rozwój rynku sprężarek niewątpliwie stymulują inwestycje, które do końca 2015 r. rozwijały się bardzo dynamicznie. Jeżeli osoby odpowiedzialne w naszym kraju za makroekonomię podejmą odpowiednie działania, to zarówno nowi inwestorzy, jak i ci funkcjonujący już na naszym rynku zainwestują w rozbudowę swojej infrastruktury, co przyczyni się do dalszego rozwoju rynku. Nasz kraj, niestety, boryka się z kapitalizmem prawie bez własnych kapitalistów, zatem szczególnie delikatnie należy traktować i wspierać inwestorów działających w naszym kraju. To w większości oni stymulują inwestycje i zatrudnienie, co implikuje rozwój rynku w dziedzinie wytwarzania sprężonego powietrza.

    W jakim kierunku zmierza polski rynek sprężarek?

    Moim zdaniem w ciągu ostatnich lat nie doszło do rewolucji technologicznej. Z przykrością obserwuję dążenie do obniżenia kosztów wytwarzania sprężarek, co przekłada się na ich trwałość i jakość. Wiele firm rozszerzyło swoje portfolio sprężarek bezolejowych, których kiedyś nie sprzedawały lub robiły to w niewielkim zakresie. Przykro mi także z powodu zbyt małej obecności sprężarek bezolejowych z wtryskiem wody, które zapowiadały właśnie taką technologiczną rewolucję. Z pewnością cieszy powszechna obecność sprężarek z płynną regulacją wydajności (zmiennoobrotowych) czy systemów odzysku ciepła poprawiających znacznie sprawność całych systemów. Dziś te technologie są łatwo dostępne.

    Rośnie również świadomość użytkowników na temat korzyści płynących z zastosowania rozwiązań energooszczędnych i poszukiwanie sprężarek spełniających te wymagania. Ciekawostką jest także pojawienie się osuszacza chłodniczego z punktem rosy poniżej –20°C oraz coraz częstsze stosowanie w zakresie pracy dmuchaw modułów sprężających typu śrubowego, co poprawia ich sprawność. Po przeprowadzeniu wnikliwej analizy całkowitych kosztów posiadania sprężarki, wielu użytkowników jest gotowych nabyć droższe w zakupie, ale ogólnie tańsze w eksploatacji urządzenia, takie jak sprężarki 2-stopniowe, osuszacze adsorpcyjne typu HOC (heat of compression), z regeneracją z odzysku ciepła z pary itp.

    Obecnie można mówić także o tendencji wzrostowej w obszarze outsourcingu sprężarek. Korzystanie z niego uwalnia użytkowników od problemów związanych z posiadaniem i utrzymaniem sprężarek oraz rozliczaniem wydatków na sprężone powietrze wprost jako koszty uzyskania przychodu. Połączenie outsourcingu z odzyskiem ciepła daje bardzo interesujące rezultaty dla użytkowników, a spektakularne tego przykłady w Polsce są obserwowane przez całą Europę.

    Jakie trendy panują w tym sektorze?

    Moim zdaniem przyszłością technologiczną są sprężarki wytwarzane tanio, ale z najlepszych materiałów (śruby produkowane w formach na gorąco z materiałów ceramiczno-kompozytowych). Zastosowanie ich do opisywanych sprężarek z wtryskiem wody to wstępny krok do produkcji 1-stopniowej sprężarki o procesie sprężania prawie izotermicznego. Niestety, nie zawsze to, co wydaje się lepsze, sprawniejsze i efektywniej wytwarzane, staje się trendem.

    Natomiast mam nadzieję, że nieodwracalnym trendem będzie rosnąca świadomość użytkowników w zakresie energooszczędnych systemów sterowania i monitoringu sprężarek, wraz z pomiarem ilości produkowanego powietrza, nakładu energii na to użytkowanie oraz parametrów bezpieczeństwa i ruchowych poszczególnych sprężarek. Pozwala to na zdalny monitoring pracy sprężarek, co jest interesującym rozwiązaniem zarówno dla użytkowników, jak i dostawców. Pozostaje mieć nadzieję, że ten trend spowoduje mobilizację producentów, nakierowaną na zwiększanie jakości ich produktów, a nie tylko na elektroniczną inwigilację pozwalającą na interwencje serwisowe dogodne jedynie dla dostawców.