Właściwa gospodarka smarownicza
-- niedziela, 22 wrzesień 2013
Maszyny i urządzenia przemysłowe do sprawnego funkcjonowania potrzebują odpowiednio dobranych środków smarnych, które skutecznie chronią je przed przedwczesnymi awariami, a co za tym idzie – zapobiegają niepotrzebnym postojom i stratom finansowym ponoszonym z tytułu przerwania ciągłości procesu produkcyjnego.
Umiejętne zarządzanie gospodarką smarną w zakładzie oraz zastosowanie nowoczesnych metod badawczych olejów, umożliwiających aktywną diagnostykę maszyn i urządzeń, ma bezpośrednie przełożenie na wzrost efektywności produkcji. Niestety bardzo często smarowanie elementów urządzeń i maszyn jest albo całkowicie bagatelizowane, albo przeprowadzane w sposób niewłaściwy. A trzeba pamiętać, że czynność ta jest niezwykle istotnym zabiegiem konserwacyjnym i powinna być na stałe wpisana na listę zadań związanych z utrzymaniem ruchu. Wybór odpowiedniego środka smarnego oraz wszelkie działania zmierzające do optymalizacji gospodarki smarowniczej skutecznie mogą zapobiec pojawieniu się wielu niepożądanych skutków, takich jak zmniejszenie niezawodności i dyspozycyjności maszyn i urządzeń, nadmierne zużycie środków smarnych oraz części zamiennych, zanieczyszczenie środowiska, a także wzrost kosztów UR.
– Jeżeli zaakceptujemy pogląd, że środki smarowe to również części zamienne, podlegające typowym dla tych elementów procesom zużycia, to ich rola w utrzymaniu ruchu jest taka sama jak łożysk, śrub, nakrętek, układów scalonych, łańcuchów i pasów napędowych, zaworów, reduktorów, przekładni czy silników. W utrzymaniu ruchu są dobrze znane zasady ich doboru, montażu i eksploatacji, a także możliwości współpracy z serwisem producenta. Dlaczego tych samych reguł nie zastosować do olejów i smarów? – zastanawia się Paweł Kaczmarczyk, starszy specjalista ds. serwisu olejowego w firmie Orlen Oil.
Prewencja to podstawa
Zdaniem Janusza Tomana z firmy EKSPERT opłacalność wprowadzenia określonych działań czy poniesienia nowych inwestycji jest dzisiaj głównym czynnikiem decydującym o ich wdrożeniu. W większym niż kiedykolwiek stopniu dotyczy to również sposobu prowadzenia gospodarki smarowniczo-olejowej, co jest m.in. efektem tego, że ta część zadań służb utrzymania ruchu była dotychczas traktowana „po macoszemu”. W ostatnich latach okazało się jednak, że jest to część zadań służb utrzymania ruchu, których odpowiednia reorganizacja może w znaczący sposób obniżyć koszty produkcji – i to prawie w każdej branży, bo niewiele jest takich, gdzie oleje przemysłowe nie miałyby zastosowania.