Smary i oleje w zakładach produkcyjnych
-- czwartek, 22 październik 2009
Nie zawsze można korzystać z „wolnego rynku”, producenci maszyn w okresie gwarancyjnym narzucają korzystanie ze wskazanych marek olejów i smarów.
Ankieta
W przeprowadzonym pod koniec ubiegłego roku podobnym badaniu ankietowym okazało się, że regeneracja olejów jest prowadzona tylko przez 16 proc. zakładów naszych respondentów. Oczywiście nie wszędzie regeneracja jest możliwa i opłacalna. Dlatego popularność tej metody przedłużania wykorzystania olejów dotyczy raczej użytkowników zużywających ich duże ilości. Jak się okazuje, z programu dostaw produktów smarnych oferowanego przez firmy zewnętrzne korzysta aż połowa firm biorących udział w naszym badaniu. Plan smarowania dla swojego zakładu miało wtedy ponad 2/3 firm z ankiety.
W obecnej ankiecie zapytaliśmy, czy serwis olejowo-smarowniczy jest prowadzony w formie outsourcingu – jak się okazuje, nie jest to jeszcze preferowana forma, choć przez specjalistów zajmujących się problematyką smarowania jest wskazywana jako godna zainteresowania. Również porządkujące oraz wspierające planowanie i prowadzenie zadań smarowniczych systemy informatyczne nie są wykorzystywane w 60 proc. firm, zgodnie z uzyskanymi wynikami w badaniu ankietowym. Do odwadniania, odgazowywania, filtrowania oleju nasi respondenci używają między innymi produktów firm: Pall Corporation, Hydac, Kleentek, C.C Jensen, Lubcon, Mahle.
W opinii specjalistów w ostatnich kilku latach z powodu niedoboru wykwalifikowanych pracowników przemysł – w tym na przykład górnictwo – coraz częściej wymaga uporządkowania programów związanych z utrzymaniem ruchu, w tym ze smarowaniem. Programy te coraz częściej muszą być realizowane przy pomocy zewnętrznych, wyspecjalizowanych zespołów utrzymania ruchu. Jak wynika z ankiety, w prawie 50 proc. zakładów systematycznie prowadzone są analizy olejowe i najczęściej są one zlecane firmom zewnętrznym.
Podsumowując – warto polecić stałe pogłębianie wiedzy z zakresu inżynierii smarowania. Niestety brak dobrych i aktualnych opracowań na naszym rynku wydawniczym, jak choćby pozycja „Smary plastyczne” Ryszarda Czarnego, wydana przez Wydawnictwa Naukowo-Techniczne w 2004.