Raport: Druk 3D
-- poniedziałek, 13 luty 2017
Opłacalna inwestycja
Jak zauważa Andrzej Burgs, General Manager w firmie Sygnis New Technologies, dzięki odpowiedniemu dobraniu przez specjalistę technologii addytywnej właściwego materiału i maszyny firmy mogą osiągnąć ogromne oszczędności. A przede wszystkim druk 3D umożliwia znaczące skrócenie etapu prototypowania, a także daje możliwości dotychczas niedostępne przy wykorzystaniu tradycyjnych maszyn CNC. Szczególnie istotna jest w tym przypadku geometria. Skomplikowane, krzywoliniowe bryły są problematyczne w klasycznych metodach wytwórczych. Krótkoseryjne lub jednostkowe wytwórstwo to obecny trend w spersonalizowanym świecie. Drukarki 3D świetnie się w niego wpisują.
Możliwość wytwarzania części o dużym stopniu skomplikowania geometrycznego została uznana przez większość ankietowanych użytkowników za główną zaletę drukarek 3D (64% wskazań). Jak wskazują dane z rys. 1, innymi korzyściami wynikającymi z zastosowania technologii druku 3D są, zdaniem użytkowników, prostota procesu wytwarzania (50%), krótki czas produkcji (38%) oraz brak kosztów początkowych (36%). Natomiast w opinii sondowanych dostawców największą zaletą korzystania z drukarki 3D jest krótki czas produkcji. Tego zdania jest 80% osób. Za inne korzyści stosowania tego rozwiązania zostały uznane m.in.: możliwość przetestowania detalu przed wprowadzeniem do produkcji, optymalizacja łańcucha dostaw, poprawa jakości produktu oraz zwiększenie konkurencyjności.
Jak wyjaśnia Andrzej Burgs, wiele działów utrzymania ruchu traktuje budżetowe drukarki 3D w technologii FDM jako jedno z podstawowych narzędzi pracy. Koszty takich drukarek wynoszą mniej niż 10 tys. zł brutto. Natomiast możliwość szybkiego dosztukowania chwytaka, przekładni, manipulatora jest bardzo istotna z punktu widzenia utrzymania ruchu. Innym aspektem wykorzystania technologii druku 3D jest unikanie dezorganizacji produkcji w przypadku tworzenia prototypów. Obecnie wiele zakładów przemysłowych wykonuje prototypy na maszynach produkcyjnych, co wstrzymuje produkcję i generuje zdecydowanie wyższe koszty w porównaniu z prototypowaniem przy użyciu drukarki 3D.
Druk 3D a codzienność
Uczestników badania zapytaliśmy o to, czy na co dzień korzystają w swoich zakładach z technologii druku 3D. Połowa osób odpowiedziała, że dysponują własną drukarką 3D. 20% respondentów przyznało, że czasami korzysta z firm usługowych w tym zakresie, natomiast 18% obecnie nie korzysta w ogóle z tej technologii, jednak zamierza to zmienić w najbliższym czasie. Z kolei ok. 10% ankietowanych nie widzi zastosowania dla tej technologii w swojej firmie.
Sondowane osoby deklarują, że głównymi czynnikami stojącymi na przeszkodzie we wprowadzeniu technologii drukowania przestrzennego w ich firmie są: mała precyzja wydruków i zbyt uboga paleta dostępnych materiałów (40% wskazań), a także niewystarczające powierzchnie pola roboczego drukarek 3D (20% wskazań).
Ankietowanych zapytaliśmy również o to, czy w ich firmach wdrożone są technologie CAD/CAM. 82% osób odpowiedziało „tak”, 14% – „nie”, natomiast pozostali respondenci poinformowali nas, że technologie te obecnie są w trakcie wdrażania.
Co hamuje rozwój branży?
Jak pokazano na rys. 2, zdaniem większości użytkowników głównym czynnikiem hamującym rozwój technologii druku 3D w Polsce są ograniczenia technologiczne związane z gabarytami, jakością powierzchni i materiałami (59% wskazań). W opinii użytkowników spowolnienie rynku spowodowane jest także niską świadomością na temat możliwości druku 3D (40%) oraz niewielkim zaufaniem do technologii drukowania przestrzennego (32%).
Natomiast co do typowań dostawców za nadrzędny czynnik hamujący rozwój druku 3D w Polsce została uznana przez wszystkich ankietowanych niska świadomość potencjału drzemiącego w tej technologii. Wśród odpowiedzi „inne” pojawiły się m.in.: długi czas druku oraz brak dostępu do narzędzi potrzebnych do projektowania lub digitalizacji modelu.
W opinii Piotra Mikulskiego, kierownika działu drukarek 3D w firmie Bibus Menos, popyt na profesjonalne maszyny przyrostowe jest w dużym stopniu uzależniony od konkretnych aplikacji, do których można wykorzystać tego typu urządzenia. Dodatkowym czynnikiem jest świadomość technologiczna projektantów, z roku na rok coraz większa. Polscy konstruktorzy coraz chętniej uczą się nowych metod wytwarzania i projektowania. Dużym problemem jest natomiast zepsucie ogólnej atmosfery do inwestycji, wynikające z ograniczonego zaufania inwestorów do stabilności prawa w Polsce oraz widmo nieprzewidywalnych wahań kursów walut.
Najważniejsza jakość wydruku
Zdaniem użytkowników lub potencjalnych nabywców drukarek 3D najważniejszymi kryteriami mającymi wpływ na decyzję zakupową są: jakość wydruku (86%), obszar roboczy (64%), łatwość obsługi (50%), możliwość druku różnymi filamentami (45%), autokalibracja (40%), serwis gwarancyjny i pogwarancyjny (40%), profesjonalna obsługa klienta (36%), cena drukarki (27%), grzany stolik oraz zabudowanie drukarki (23%), liczba głowic (14%) oraz marka drukarki (5%).
Również w opinii 80% dostawców głównym kryterium, którym kierują się klienci podczas zakupu drukarki 3D, jest przede wszystkim jakość wydruku (80% wskazań). Taka sama liczba osób wskazała również na cenę drukarki. Zgodnie z odpowiedziami tej grupy ankietowanych w dalszej kolejności znalazły się: możliwość druku różnymi filamentami (70%), liczba głowic i obszar roboczy (60%), marka drukarki, łatwość obsługi i profesjonalna obsługa klienta (50%), autokalibracja i grzany stolik (40%), zabudowanie drukarki oraz czas realizacji zamówienia (30%).
Od plastików do żywicy
Jak wyjaśnia cytowany już wcześniej Andrzej Burgs, wzrastająca liczba zastosowań i miejsc pracy drukarek 3D w przemyśle jest spowodowana szybkim rozwojem maszyn, a przede wszystkim coraz liczniejszymi nowymi materiałami do druku 3D. Obecnie powszechnie używane są materiały termoplastyczne, jak ABS, Nylon 645 (rodzaj poliamidu stosowanego w technologii FDM), TPU czy POM. Są to materiały techniczne, twarde, wytrzymałe mechanicznie lub chemicznie, które znajdują wiele zastosowań na etapie tworzenia szybkich prototypów lub tymczasowych części w inżynierii i utrzymaniu ruchu.
Z badania przeprowadzonego wśród użytkowników wynika, że przy wykonywaniu modeli w technologii druku 3D przede wszystkim wykorzystywane są następujące materiały: plastiki ABS, PLA (71%), poliamid (38%) oraz fotopolimery (10%).
Jeśli chodzi o typowania dostawców, kolejność ta wygląda trochę inaczej – według nich klienci najchętniej sięgają po: poliamid (80%), plastiki ABS, PLA (60%) oraz fotopolimery (20%). Ok. 10% ankietowanych z obu grup uważa, że innymi popularnymi materiałami są m.in.: metale, poliwęglany, żywice oraz ceramika.
Według Pauliny Kątnej, specjalisty ds. druku 3D w firmie Procad, na polskim rynku wciąż dominuje technologia FDM z wykorzystaniem materiałów termoplastycznych, takich jak ABS czy PLA. Jednak wzrastające potrzeby szybkiego prototypowania wymuszają produkcję maszyn i filamentów dla odbiorców z wąskich grup specjalistycznych, oczekujących rozwiązań niestandardowych. Powszechne stają się metody druku korzystające z filamentów na bazie żywicy czy proszków metalowych.





