Przyszłość branży produkcyjnej
-- czwartek, 01 czerwiec 2006
Poza klasycznym kształceniem studentów opuszczających ostatecznie mury uczelni, Stowarzyszenie widzi również perspektywę kształcenia doświadczonych już pracowników, pracujących w branży produkcyjnej, tak by mogli oni wrócić w mury szkoły (klasyczne formy studium lub nauka na odległość). Zdaniem dr. Jamala Yagoobi bezpośrednie zaangażowanie w ten program przedsiębiorstw produkcyjnych to podstawa jego sukcesu. – Stowarzyszenie musi reagować na głosy przedstawicieli tej branży, które pomogą nam wybrać najwłaściwsze rozwiązania i metody działań. Mamy zamiar przeprowadzić wkrótce warsztaty, do udziału w których zaproszeni będą właśnie przedstawiciele przemysłu – mówi jego przewodniczący.
Sukcesem stowarzyszenia będzie moment połączenia wszystkich światłych umysłów branży produkcyjnej w Stanach Zjednoczonych, współdziałających na rzecz wprowadzenia w niej zmian. Kontynuując wypowiedź, Jamal Yagoobi stwierdza: – Stowarzyszenie odniesie wielki sukces, jeżeli branża produkcyjna sama odkryje swoją wartość. Liczne przykłady sukcesów i lepszych wyników w produkcji przyczyniają się do dostarczenia lepszych produktów, zwiększenia liczby nowych miejsc pracy, rozwoju nowych produktów w małych zakładach oraz oczywiście pojawienia się grupy wykształconych inżynierów z zaszczepioną ideą innowacyjności.
Popyt na artykuły trwałe w USA, który gwałtownie obniżył się w latach 2001 i 2002, w ostatnich latach silnie zwyżkuje.
Działania na przyszłość
Jeżeli w zachodzących już procesach w tej dziedzinie dostrzega się tylko złe strony, to można mówić o zagrożeniu redukcją kolejnych miejsc pracy w ulegającej ciągłym zmianom gospodarce światowej. Jednakże patrząc na nie przez pryzmat działań pozytywnych, widać, iż jest to odpowiedni, jeśli nie najwyższy czas na wprowadzenie koniecznych zmian w obszarze branży produkcyjnej. Przedstawiciele firmy doradczej Accenture przedstawiają w raporcie własną opinię na ten temat. – Tworzymy z naszymi klientami jedną drużynę, by jak najtrafniej określić, co przyczynia się do osiągnięcia wysokiej wydajności przedsiębiorstwa. W przypadku zmian w bazie własnych klientów, każdy producent powinien odpowiednio zareagować. Wymaga to od niego ponownego opracowania i przemyślenia strategii ekonomicznej zakładu i przyjęcie takiego modelu, jaki sprawdzi się w ciągu najbliższych trzech, pięciu lat – stwierdza Paul Loftus.