Przyszłość branży produkcyjnej
-- czwartek, 01 czerwiec 2006
– Sukces przedsięwzięcia w znacznym stopniu zależy od jego sprawnego i terminowego wykonania – powiedział 1 lutego Jerry Jasinowski. – Wypowiedziane przez prezydenta komentarze dotyczące konkurencyjności czynią jego orędzie szczególnie ważnym.
Dziś, w nowych warunkach globalizacji gospodarki, świat poszukuje tychże innowacyjnych pomysłów wszędzie, zwiększając tym samym niepokój Amerykanów, że wkrótce ich kraj może utracić odwieczną pozycję światowego lidera w tym zakresie. Rosnące zacofanie Ameryki w zakresie kształcenia kadr w porównaniu z Chinami, Indiami czy Koreą, wraz ze wzrostem liczby przypadków utraty pracy na skutek konsolidacji i restrukturyzacji firm produkcyjnych, przyczyniają się do eskalacji problemu. Wywołana orędziem prezydenta Busha dyskusja o stanie państwa przeniosła obszar debaty publicznej na zupełnie nowy poziom. Prowadzone ostatnio staranne badania i analizy sektora produkcji, zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz jego struktur, wyłaniają jego nowy obraz, pozwalając równocześnie przyjrzeć się mu z zupełnie innej perspektywy.
Wyniki badań opublikowanych przez firmę doradczą Accenture pod koniec roku 2005 wyraźnie wskazują na potrzebę wprowadzenia do światowego sektora przemysłu produkcyjnego elastyczności oraz nakreślenia głównych szlaków dalszego rozwoju i prosperity firm amerykańskich, zarówno na rynku krajowym, jak i zagranicznym. Chociaż badania przeprowadzono jedynie z udziałem największych graczy na tym rynku, to jednak Paul Loftus, partner i doradca firmy Accenture North American w dziedzinie przemysłu, zauważa: – Nasze badania wskazują, że skala wielkości przedsiębiorstw rzadko, jeśli w ogóle, decyduje o ich wysokiej wydajności i wynikach. Znacznie bardziej istotny okazuje się inny czynnik: wytwarzany w nich produkt powinien wyróżniać się szczególnymi, trudnymi do odtworzenia przez innych cechami i możliwościami. Krótko mówiąc, powinien być innowacyjny.
Globalizacja
Paul Loftus stwierdził również, że raport wskazuje na to, iż produkcja jest wciąż rozwijającą się gałęzią przemysłu, co wymaga spojrzenia na nią przez pryzmat rynku ogólnoświatowego. – Obserwujemy rozwój tej gałęzi zarówno w kraju, jak i za granicą. Wyniki naszych badań pokazują także, że istnieje grupa elitarnych firm, śmiało otwierających swe podwoje na bezprecedensowy wzrost możliwości w tym właśnie sektorze – przyznaje Loftus. Jego zdaniem jedynym wyjściem dla producentów amerykańskich jest więc zrozumienie i przyjęcie idei gospodarki globalnej, opartej na światowej, elastycznej bazie klientów w połączeniu z wciąż rozciągającym się łańcuchem firm zaopatrzeniowych.