Jaka pompa do jakich zastosowań
-- wtorek, 01 maj 2007
Na konferencjach technicznych często spotykam się z ludźmi pracującymi przy maszynach. Takimi, którzy dostają za małe budżety na utrzymanie ruchu, a zbyt mocne upomnienia, gdy jakaś maszyna zawiedzie.
Nie jest moim celem pokazanie złotego środka ani wymienienie wszystkich możliwych rozwiązań, chciałbym jednak przedstawić jedno, które w konkretnej aplikacji może pomóc uporać się chociaż z częścią problemów.
Wzrost lepkości cieczy
Przy cieczach o średniej lepkości jak gliceryna stosuje się często pompy odśrodkowe. Doskonale się sprawują do czasu, kiedy spadnie temperatura cieczy. Najczęściej dzieje się tak z nadejściem jesieni w firmach, gdzie magazyn surowców jest nieogrzewany.
Nawet przy małym wzroście lepkości następuje zwiększenie poboru mocy silnika (możliwość przegrzania), spada wydajność i wysokość podnoszenia. Pompa może zacząć kawitować, hałasować, wibrować… Znane są przypadki uszkodzeń np. sprzęgieł i wirników w bardzo krótkim czasie.
W takich sytuacjach dobrym rozwiązaniem mogą być pompy wyporowe, np. zębate, krzywkowe, śrubowe, perystaltyczne, z założenia przeznaczone do cieczy o wyższej lepkości. Wydajność niektórych urządzeń (np. pomp zębatych lub krzywkowych) bardzo zależy od lepkości cieczy, w innych (np. perystaltycznych lub śrubowych) – bardzo mało lub niemal wcale. Jest to ważne zwłaszcza w instalacjach dozowania objętościowego, gdzie układ dozujący odmierza dawkę na zasadzie liczenia obrotów/suwów elementu roboczego pompy.
Wyciek z uszczelnienia
Uszczelnienia ciekną. To prawda znana od początku istnienia pomp. Klasyczne, tj. sznurowe z zasady działania muszą powodować wyciek medium przez dławnicę. Jeżeli wyciek nie następuje – to znak, że może nastąpić „spalenie” uszczelnienia, gdyż nie jest ono chłodzone/ smarowane cieczą.
Uszczelnienia mechaniczne (tzw. czołowe) także ciekną – przy normalnej pracy znacznie mniej niż sznurowe, ale wyciek jest. Przy cieczach krystalizujących i niebezpiecznych stosuje się uszczelnienia podwójne, przepłukiwane zewnętrznym strumieniem cieczy. Jest to ciekawe rozwiązanie, ale bardzo kosztowne (zarówno z uwagi na konieczność wyposażenia urządzenia w dwa zestawy uszczelniające, jak również przez ciągłe dostarczanie cieczy roboczej).