Frost & Sullivan: Stabilne perspektywy dla przemysłu obronnego w Europie Środkowo-Wschodniej dzięki polskim i ukraińskim programom zbrojeniowym

    Rynek obronny Europy Środkowo-Wschodniej pozostanie stabilny, a wydatki wzrosną z 17,5 mld USD w 2011 do 17,9 mld USD w 2020 r.

    Kraje Grupy Wyszehradzkiej po wstąpieniu do Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO) skupiły się na modernizacji oraz wymianie uzbrojenia i sprzętu obronnego pochodzącego jeszcze z czasów Układu Warszawskiego. Globalny kryzys ekonomiczny i ograniczenie wydatków na obronność spowolniły ten proces. Jednak dzięki planom modernizacji technicznej polskiej armii oraz ukraińskiemu programowi budowy korwet, Europa Środkowo-Wschodnia jawi się jako stabilny rynek dla przemysłu obronnego.  Prognozowany jest niewielki wzrost wydatków na cele obronne z 17,5 mld USD w 2011 roku do 17,9 mld USD w 2020 roku.

    Większość ministerstw obrony w Europie boryka się z problemami wynikającymi z redukcji budżetów obronnych. Siły zbrojne w Europie Środkowo-Wschodniej cierpią z powodu cięć budżetowych i braku długofalowej koncepcji planowania i realizacji polityki zakupowej. Duża część używanego obecnie uzbrojenia zbliża się do kresu swojej żywotności, jednak ministerstwa nie są w stanie sfinansować wszystkich, zaplanowanych wcześniej programów modernizacyjnych.

    Na tle innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej, sytuacja w Polsce wygląda raczej obiecująco. Nasz kraj jest liderem w regionie w zakresie wydatków na obronność – mówi Dominik Kimla, analityk sektora obronnego w warszawskim oddziale Frost & Sullivan, globalnej firmy doradczej. Polska już teraz ma największy udział w wydatkach ponoszonych na obronność w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Należy oczekiwać, że udział naszego kraju w tych wydatkach zwiększy się z 52,1% w 2011 r. do 55,4% w 2020 r. Jednym z kluczowych czynników sprzyjających rozwojowi rynku jest ustawowa regulacja zobowiązująca rząd do przeznaczenia 1,95% PKB z poprzedniego roku na wydatki związane z obroną narodową.

    Zgodnie z zaakceptowanymi w 2009 roku 14 programami operacyjnymi, Ministerstwo Obrony Narodowej (MON) przewiduje przeznaczenie do 2018 r. niemal 11 mld USD (30 mld PLN) na zakup uzbrojenia i sprzętu wojskowego. Programy zakupu śmigłowca wsparcia bojowego i zabezpieczenia oraz systemów obrony powietrznej i obrony przeciwlotniczej będą  największymi przetargami w zakresie obronności w Europie Środkowo-Wschodniej.

    Zbliżająca się prywatyzacja przemysłu obronnego w Polsce również wpłynie na rozwój rynku – dodaje Dominik Kimla. Państwowa Grupa Bumar przechodzi proces restrukturyzacji i konsolidacji, rząd zaś planuje do połowy 2013 r. sprzedać mniejszościowy pakiet akcji tego największego gracza w polskiej branży obronnej. Także przemysł lotniczy przyciąga wielu inwestorów zagranicznych, m.in. ze względu na zbliżający się przetarg na śmigłowiec wielozadaniowy. Szacuje się, że wartość przetargu wyniesie co najmniej 2 mld USD.

    Należy również zauważyć, że Ukraina, która jest istotnym eksporterem uzbrojenia na świecie,  posiada stosunkowo zaawansowany przemysł obronny, gdyż po okresie sowieckim odziedziczyła lepiej rozwiniętą bazę produkcyjną niż inne kraje  regionu – stwierdza Dominik Kimla. Chociaż około 20% eksportu ukraińskiego sektora obronnego jest przeznaczone na rynek rosyjski, ukraińskie firmy wciąż poszukują możliwości współpracy z dostawcami z Europy Zachodniej.

    Najbardziej obiecującym projektem w zakresie współpracy pomiędzy Ukrainą a Europą Zachodnią w dziedzinie przemysłu obronnego jest program budowy korwet dla ukraińskiej marynarki wojennej, przewidujący do 2021 r. wprowadzenie 4 nowych jednostek o szacowanej wartości 2 mld USD. Brak dostatecznie zaawansowanych systemów techniki morskiej na Ukrainie otwiera duże możliwości dla zagranicznych partnerów dostarczenia do 80% systemów i podsystemów uzbrojenia  budowanych korwet. – Współpraca w ramach  programu korwetowego może stworzyć podstawy dla przyszłych projektów obronnych realizowanych po 2016 r., gdy sytuacja finansowa kraju ulegnie poprawie – dodaje analityk.

    – Polski program modernizacji technicznej Sił Zbrojnych RP, wart ok. 11 mld USD (30 mld PLN), jest szansą dla europejskich graczy pozyskania stabilnego i perspektywicznego rynku zbytu.  Firmy z sektora obronnego powinny również rozważyć udział w nadchodzącej prywatyzacji Grupy Bumar w celu wejścia lub wzmocnienia swojej obecności w regionie i zwiększenia szans w planowanych przetargach organizowanych przez MON. Należy również uważnie przygladać się programowi budowy korwet dla ukraińskiej marynarki wojennej, ponieważ stwarza on szansę dla zachodnich dostawców dostarczenia znaczącej części systemów uzbrojenia do tych jednostek – podsumowuje Dominik Kimla.