Felieton: Warto być optymistą

Ludzie mądrzy powiadają, że warto patrzeć na wydarzenia z przeszłości po to, by wyciągać z nich wnioski na przyszłość. My jednak często skupiamy się na przeszłości, a wtedy popadamy w nostalgię, wspominając dawne, „lepsze” czasy. 

Źródło: Pixabay

W dzisiejszych czasach cierpimy na brak optymizmu. Nie towarzyszy nam na co dzień przekonanie, że kolejny dzień będzie lepszy niż poprzedni. Optymizm jest też bardzo często pomijany w poważnych rozważaniach, ustępując miejsca realizmowi.

Optymizm w produkcji

Optymistami są jednak projektanci produktów oraz kierownicy produkcji. Widzą oni potencjał w dobrym produkcie i chcą go stale rozwijać. Wykorzystują wręcz do granic możliwości dostępną technologię, aby stworzyć nowe, przydatne produkty i usługi. Tacy ludzie rozumieją podstawy inżynierii, na których zbudowany jest świat, dlatego potrafią zgrabnie budować na tym gotowe rozwiązania.

Optymizm, czyli udoskonalać dobre

Co więcej, projektanci produktów są wręcz niepoprawnymi optymistami. Ich nadzieje, marzenia i idee połączone ze sobą pozwalają stworzyć rozwiązania nawet skomplikowanych na pierwszy rzut oka problemów. Ich działanie przeczy zasadzie „lepsze jest wrogiem dobrego” – wręcz przeciwnie, stale udoskonalają oni dobre, działające rozwiązania. Jest to bardzo klarowna definicja optymizmu.

Optymizm na co dzień

Tak pojętego optymizmu potrzebujemy na co dzień. Nie możemy spoczywać na laurach i poprzestawać na byciu tylko dobrym – dobre, bo działające rozwiązania nie wystarczą. Jest to naturalne w świecie, w którym dokonuje się ciągły postęp. Tylko w ciągu mojego życia ludzie znaleźli metodę leczenia polio, wylądowali na Księżycu, zmapowali ludzkie DNA i pozwolili komunikować się ludziom na całym globie za pośrednictwem jednego kliknięcia myszki. Wszystkie te osiągnięcia są okupione wieloma porażkami, a mimo to, a może właśnie dzięki temu, są epokowe.

Udoskonalić tu i teraz

Warto doceniać dorobek ludzkości nie tylko poprzez możliwości, jakie mamy dzisiaj, ale jako przykład tego, co jesteśmy w stanie osiągnąć, jeżeli patrzymy w przód.

Optymiści często pytają: czego moglibyśmy dokonać, jeżeli tylko dysponowalibyśmy lepszymi narzędziami? Człowiek, który wynalazł koło, zapewne chwilę wcześniej zastanawiał się nad tym, jakie byłoby jego życie, gdyby nie musiał nosić całego swojego dobytku na plecach. Prosta zasada – miał problem, a koło okazało się idealnym jego rozwiązaniem.

W ten sposób dokonuje się też postęp w produkcji – dzięki patrzeniu w przód. Dzięki udoskonalaniu.

Droga do celu

Udoskonalanie jest ruchomym celem, zawsze o krok przed nami. Patrzymy w przód i widzimy kolejne metry, kolejne poziomy, kolejne kamienie milowe – jednak nie widzimy końca. Ciągła chęć zdobywania kolejnych etapów na drodze do udoskonalania to jedno, niemniej znalezienie najskuteczniejszej drogi to trudniejsza sprawa. Innowacja jest ścieżką do poprawy. Podobnie optymizm.

* * *

Tym, którzy nie czują się optymistami w dzisiejszych czasach, proponuję, by spojrzeli w przeszłość i zastanowili się nad tym, z iloma trudnościami ludzkość poradziła sobie dzięki optymizmowi. Świat idzie do przodu, nasze życie również. Dzisiaj także warto być optymistą.

Autor: Bob Vavra, redaktor naczelny Plant Engineering

Tłumaczył: Piotr Wróblewski

Tekst pochodzi z nr 3/2017 magazynu „Inżynieria i Utrzymanie Ruchu”. Jeśli Cię zainteresował, ZAREJESTRUJ SIĘ w naszym serwisie, a uzyskasz dostęp do darmowej prenumeraty w formie drukowanej i/lub elektronicznej.