Czarne chmury nad polskimi fabrykami motoryzacyjnymi

    Spadek popytu na samochody w 2010 r. może zagrozić polskim producentom części – alarmuje dzisiejsza „Rzeczpospolita”.

    Jak wyjaśnia gazeta, w przyszłym roku czeka nas wyhamowanie popytu na auta, zwłaszcza na rynku niemieckim. Ze względu na fakt, że jest to największy rynek motoryzacyjny Europy, zmniejszona zostanie produkcja samochodów na całym kontynencie, co przeloży się na spadek zapotrzebowania na części i podzespoły.

    Oznacza to czarny scenariusz dla polskich fabryk motoryzacyjnych, które żyją z eksportu. Jak czytamy w „Rz”, ponad 90 proc. produkcji naszych fabryk trafia na rynki unijne, z tego na niemiecki blisko jedna trzecia.